- Niemcy są wystarczające bogaci, aby się podzielić, a tym bardziej nie akceptuję tego, że Merkel mówi, w którym miejscu Grecy mają robić oszczędności. Socjal tak, banki nie. Co ona ma do tego? Greczynka jakaś czy co?
- Ale Heninng, socjal, jaki mają Grecy jest chory, a poza tym oszukali wszystkich apropo makrowskaźników wchodząc do Eurostrefy i teraz ponoszą konsekwencje tych działań.
- Europeani Union is about solidarity, a Merkel robi wszystko aby zachować dysproporcje między Niemcami a resztą. Nie mam nic przeciwko jej rządom wewnątrz kraju, ale polityka zagraniczna ssie. To nie ma być współzawodnictwo, jak ona chce, tylko współpraca
- Henning, ale z pustego Salomon nie naleje. Idee ideami, ale trzeba wyjść ze spirali zadłużenia, doprowadzić do zmniejszenia oprocentowanie obligacji, unikać szoków asymetrycznych.
- Nie dostaliście, złamanego grosza w ramach Planu Marshalla, my dostaliśmy te pieniądze, może czas oddać trochę? Serio, Niemcy są tak bogaci, że wystarczy… Anyway, będę głosował przeciw koalicji.
- No to prost...
- prost!
Mam wrażenie, że zamieniliśmy się rolami. Polaczek chce zaciskania pasa i zbiorowego zasuwania. Niemeczek woli oddać pół swojego kraju. Ciekawe.
Heninng studiuje matmę i przyjechał do Istambułu na rok. Dość dobrze mówi po turecku (skoro mamy tak liczną mniejszość w kraju, to warto mówić w tym języku). Coś mi się zdaje, że zmieni swoje poglądy przy zderzeniu z rzeczywistością, poczekajmy 3 lata .Póki co siedzi nad algebrą – przestrzenie izomorficzne na tapecie, me like it.
W tym czasie Aylin pali papierosa za papierosem. Pochodzi z zachodniej części Niemiec. Ma 18 lat i po skończeniu Hochschule przyjechała sama do Istambułu – jej rodzina częściowo żyje w Turcji, ale raczej na nią nie liczy. Póki co jest bezdomna (Heninng ją przygarnął), bez grosza przy duszy i nie ma pracy. Ale poradzi sobie, twardo stąpa po ziemi i jest nad wyraz dojrzała.
Berkin uwielbia Polskę, trochę rozumie nasz język. Zna Republikę, Dżem i Myslovitz. Studiuje literaturę amerykańską i jest gejem, a w wolnych chwilach śpiewa Braci FigoFagot, Mydełko Fa oraz, jak przystało na gorliwego muzułmanina „Jezus naszym królem jest”. Jako rodowity istambułczyk świetnie zna historię swojego miasta, a jeśli czegoś nie wie, na poczekaniu stworzy wyjątkowo ciekawą opowiastkę. Wie gdzie można zjeść najlepszą baklawę, dobrze wróży z fusów (camel…it’s…luck!), ale niestety nie wie jaki prezent zrobić swojemu chłopakowi na urodziny.
Zuzia zrobiła licencjat na UW z turkologii i germanistyki (chyba?). Uwielbia Istambuł, przyjechała tu na magisterkę, ale raczej zostanie dłużej. Świetnie mówi po turecku i razem z Berkinem planują skoczyć niebawem stopem do Gruzji.
Myślę, że nie dało się spędzić lepiej tych 5 dni. Ta czwórka zadbała o to żebym poczuł klimat tego miasta, zobaczył co trzeba, skosztował co najlepsze i napił się najlepszej kawusi. Wszystko najniższym kosztem.
Thanks guys!